Najpiękniejszą porą roku jest dla mnie przedwiośnie.Coś jakby się zieleni, ale nie do końca wiadomo, czy to przypadkiem nie złudzenie. Świat jest w cudownie delikatnych kolorach.
Na zdjęciu widok z naszego kuchennego okna - wiosna już nie taka wczesna. Spóźniłam się z tym wpisem ;) Raczej to następny etap: wściekła zieleń wszędzie - też ładnie :)
Twój wpis mi uświadomił ,że to przedwiośnie faktycznie baaaaaardzo do Ciebie pasuje :-O :-)))
OdpowiedzUsuńA widok z okna kuchennego malowniczo kręty :-)))
Dzięki Jolu:) Widok bardzo sobie cenię, działa na mnie kojąco. I to na tą łąkę wyłażą z lasu zwierzęta:)
OdpowiedzUsuń